piątek, 16 grudnia 2016

Kompostownik wiejski update

Kompostownik w wersji pierwotnej zbyt ażurowy
doczekał się dogęszczenia

Już nie taki ażurowy kompostownik

Drzwiczki z zasuwką też dogęszczone
A wkręcanie drewnowkrętów wkrętarką super zabawa. Że też ja wcześniej tego nie znałam, co za szkoda...

Liści do kompostownika już nie dorzucam, wystarczy, a poza tym zniknęły spod bloku. Za to za każdym razem swoje odpadki kuchenne miejskie zwożę (i Maćkowe też jak dowiezie :)) i poprawiam bilans azotu. Liście dużo węgla, potrzebny jest azot do optymalnego stosunku C/N więc dostarczam.

2 komentarze:

  1. Dobry pomysł na użycie palet ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mój - podpatrzony gdzieś w Internecie. Kompostownik mocarny wyszedł, bo przeżył bez większego szwanku uderzenie WC. Tak wiało, że zwiało mi najpotrzebniejszą infrastrukturę - wychodek :) i przewrócił się na kompostownik, a ten dalej sobie stoi.

    OdpowiedzUsuń