A więc po kolei: dlaczego słoma i jak to było z wykonawcą, i co poszło nie tak, można przeczytać tutaj:
http://siedem-wierzb.pl/smutna-historia-budowy-domu-ze-slomy-rozmowa-czarna-bezka-osbn/
![]() |
Budowa domu Uli i Marka |
Dziękuję Uli i Markowi za pomysł i za pytania.
Pod wywiadem komentarz Uli i Marka.
Przyznam szczerze, że dla nas, jako budujących, sytuacja zdecydowanie nie jest tak trudna jak dla Ciebie - inwestorki, która musi to przechodzić. Nie ma nawet co porównywać.
OdpowiedzUsuńA, i pewnie też podziwiać nie ma czego, bo to budowanie trwa, trwa i jeszcze potrwa ;)
Pozdrawiam serdecznie!
okropna historia. Bardzo Pani współczuję. Człowiek buduje raz w życiu, za ciężko zarobione pieniądze... niech się Pani nie poddaje i walczy w sądzie o sprawiedliwość.
OdpowiedzUsuńRównież współczuję, na pewno sprawy zostawić tak nie można tylko szukać sprawiedliwości. Takie osoby powinny ponieść odpowiedzialność za swoje działania.
OdpowiedzUsuńBardzo współczuję... My zdecydowaliśmy się na murowany i tak jak stawianie przebiegło fenomenalnie tak prace wewnątrz przez inną pseudo firmę była porażką. Mania równoległych prac jest po prostu koszmarem, który powinien być kontrolowany przez władzę. Współczuję...
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuń