Opowieść (w odcinkach) o przygodzie "miastowej" (w drugim pokoleniu) z hektarami (dokładnie 1,15 ha), budowie domu z gliny i słomy, i tworzeniu własnego azylu, a może dla innych też...
Wszystkim odwiedzającym bloga życzę dostatniego i pomyślnego Nowego Roku, mnóstwa życzliwości, pogody ducha, pięknych marzeń i realizacji tych marzeń, wspierających przyjaciół, słonecznych dni i promiennych uśmiechów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz