To znaczy rozwaliliśmy w październiku 2018. Bo wykonawca od czerwca przez całe lato i jesień nie przystąpił do naprawy, pomimo iluś tam wezwań, podpisanych protokołów, rękojmi, gwarancji itd.
Wykonawca: PROFESJONALISTA Piotr S. należący do OSBN - Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Budownictwa Naturalnego, oraz jego profesjonalna firma budownictwa naturalnego.
Oraz profesjonalna odpowiedzialność wykonawcy i ogólnopolskiego stowarzyszenia, które odmówiło mi jakiejkolwiek pomocy, bo wykonawca to kolega.
Nie mogłam zostawić tej całkowicie zgniłej ściany i parapetów przez które ciągle wlewała się woda na zimę.
Najpierw trzeba było skuć tynk i klej z siatką. Ani klej ani tynk nie dostosowany do płyt steico, a tym bardziej do słomy. A potem całkowicie rozwalić fragment - spory, całkowicie zgniłej ściany.
|
Dziura w ścianie w płytach steico po raz pierwszy |
Przy okazji odsłoniła się technologia (sic) montażu parapetów zewnętrznych przez profesjonalną firmę budownictwa naturalnego.
|
"Technologia" montażu parapetów zewnętrznych przez profesjonalistę z OSBN |
|
Technologia w całej rozciągłości |
Po wykonaniu dziury pod oknem nastąpiło skuwanie tynków z płyt steico z fragmentu zamokniętej ściany. Woda wlewała się z parapetów okien na parterze i na poddaszu. Więc zalało 2/3 ściany od strony zachodniej.
|
Skuwanie tynków z płyt steico |
A potem odkryła się prawda - zgniła prawda.
|
Zgniła konstrukcja drewniana
do której było przymocowane okno |
|
Zgniła płyta OSB |
|
Usunięta płyta OSB |
|
Usunięta zgniła konstrukcja drewniana |
Zgnilizna w wykonaniu profesjonalisty Piotra S. należącego do OSBN - Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Budownictwa Naturalnego.
Wymieniliśmy słupy konstrukcji nośnej drewnianej.
|
Wymiana słupów konstrukcyjnych |
A w pewnym momencie podczas tych wymian okno wisiało sobie w powietrzu, częściowo, co mnie z lekka przyprawiało o zawroty głowy.
|
Wiszące okno w powietrzu. |
Po najbardziej stresującej wymianie konstrukcji drewnianej, musieliśmy wymienić zgniłe (a jakże!) płyty steico. To są płyty montowane na pióro wpust, więc trzeba było skuć jeszcze większą powierzchnię tynku, żeby te płyty móc właściwie zamontować, do tych które w ścianie zostały.
A na koniec długiego i bardzo stresującego dnia było tak:
|
Koniec dnia już prawie ciemno. |
To jeszcze nie koniec napraw...
A jak pozostałe parapety ? Nie przecieka?
OdpowiedzUsuńZostały wymienione wszystkie parapety zewnętrzne też w październiku 2018
OdpowiedzUsuńPowiedz jak to tynki nie były dobrane do płyt steico? My też będziemy obijać dom steico i zastanowiło mnie co może pójść nie tak...
OdpowiedzUsuń...oprócz właściwie wszystkiego-jak się jednak okazuje.
A tak swoą drogą to przy budowie pasuje znać się na wszystkim i stać nad ekipami i patrzeć cały czas na ręce
???
Mało budujące nomen omen ;)
No nie były ani trochę. Najlepiej skontaktować się z producentem steico, podają namiary na swojej stronie i mają doradców technicznych. Wykonawcom ani ich fachowości nie wierzyłabym. A przy budowie - teraz to wiem, trzeba się znać na absolutnie wszystkim i stać nad wykonawcą i patrzeć co robi. Moja koleżanka jest budowlańcem i też budowała dom a jak się okazało że się zna, to ekipy same rezygnowały.
UsuńKurczę, podziwiam cię za cierpliwość i doprowadzanie spraw z firmami do końca, użeranie się z nimi. Mam nadzieję, że w tym roku już wszystko będzie dobrze robione i będzie szło tylko do przodu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńW zasadzie nie mam wyjścia bo budowę jakoś trzeba doprowadzić do końca :). Ale dużo mnie to kosztuje :( Dziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDo tynku wapiennego kładzionego na kostki słomy nie powinno się dodawać cementu! Też słyszałam "specjalistów", którzy mówili, że trochę nie zaszkodzi... Druga rzecz, aby nikt więcej nie popełnił takiego błędu: Baumit ProContact to jakiś okropny żart. Klej na ścianę ze słomy? Ktoś, kto zdecydował, by go położyć, raczej pojęcia o naturalnym budownictwie nie ma. To chyba był największy błąd. Trzecia sprawa to tynk silikonowy na koniec, który też zbyt dobrym rozwiązaniem nie jest. Teoretycznie oddycha, ale jednak jakoś tego się powszechnie nie praktykuje w naturalnym budownictwie (no, chyba że w OSBN twierdzą, że tak, bo im wygodnie tak kłaść; na świecie nikt takiego rozwiązania nie poleca szerzej).
OdpowiedzUsuńPonieważ na FB pyta Pani, co dalej robić... Słoma (nowa), tynk wapienny lub tynk gliniany pomalowany mlekiem wapiennym (po angielsku "limewash", łatwo można znaleźć na grupach naturalnych budowniczych). Deskowanie na zewnątrz nie jest konieczne, jeśli wszystkie wcześniejsze warstwy będą porządne.
Powodzenia w naprawie i dalszej budowie! Trzymam kciuki, by już było dobrze.
Dziękuję bardzo za trzymanie kciuków. Baumit, tynk wapienno - cementowy był na płyty steico nie bezpośrednio na słomę. Obawiam się że nie dam rady włożyć nowej słomy w już istniejące ściany, brak możliwości prawidłowego skompresowania. Ten ktoś kto to położył uważa się za największego a na pewno najmądrzejszego fachowca naturalnego budownictwa.
OdpowiedzUsuńBezko czytam Cie juz dosc dawno... i moge tylko podziwiac, ze dalej ciagniesz swoja budowe! I na dodatek znajdujesz konstruktywne wyjscia z sytuacji pozornie beznadziejnych! To nie na moje nerwy, a za jakis czas tez mnie czeka (budowa albo remont starego domu). Tutaj dodatkowy problem to nietypowe materialy, a wiec bardzo malo fachowcow, ktorzy w ogole maja o nich pojecie. Masz sile i odwage sie z tym zmagac! Zycze Ci w Nowym Roku, zeby postep prac i ich ukonczenie przypadlo na wiosne br.! I zebys dozyla tego konca w dobrej formie! Czekam na cd.
OdpowiedzUsuńCoż czasem już nie mam siły, ani nerwów... Dziękuję za życzenia. Pozdrawiam i dużo dobrego w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńCzy stowarzyszenie OSBN odnioslo sie publicznie na swoim facebookowym profilu do tej sprawy? Bo z tego wynika ze jest to klika niczym partia polityczna... Jesli jeden KOLEGA moze odwalic fuszerke to pewnie drugi i trzeci tez...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie Czarna Bezko i zycze duzo dobra i cierpliwosci mimo wszystko. :)
OSBN absolutnie NIE ODNIÓSŁ się do sprawy, ani na swojej stronie www ani na swoim profilu na facebooku. Sprawa NIE ISTNIEJE. Natomiast OSBN hucznie świętuje swoje 7 urodziny i liczne sukcesy :)
OdpowiedzUsuńZarząd OSBN napisał mi w piśmie że jest otwarty na moje uwagi i na tym się skończyło. Na tej "otwartości" bo do żadnych rozmów póki co NIE DOSZŁO, pomimo zaproponowania przeze mnie terminów. Ot takie hasło bez pokrycia (jak na razie, a to już trochę trwa).
Dziękuję za pozdrowienia i życzenia i pozdrawiam.