niedziela, 28 października 2018

Odc. 27 budowlany. Zgniła ściana w domu ze słomy

A wszystko przez mój nos.

Bo już kładliśmy w czerwcu tynki gliniane wewnątrz domu, a mi ciągle coś nie pasowało. Co tak śmierdzi przy oknie w jednym pokoju? Pokój posprzątany, poodkurzana podbetonka, wszystko wyniesione i ciągle śmierdzi. Przy oknie najbardziej. Przez szczelinę pomiędzy płytami OSB wywąchałam  -  to śmierdzi ze środka ściany.

Wiem że to nic dobrego. Zadecydowałam: ściągamy płytę OSB, co nie było takie proste, o ile się nie chciało zniszczyć płyty, bo płyty OSB zamiast przykręcane wkrętami były przybite gwoździami.

Ściana ze zdemontowaną pytą OSB

Ściągnęliśmy - buchnęło smrodem zgnilizny i stęchlizny. Zgniła słoma na pewno, ale jak to zmierzyć i udowodnić wykonawcy firmie naturalnego budownictwa.

Przez źle zamontowane parapety zewnętrzne woda wlewała się do ściany od jesieni 2017.

Wilgotność słomy mierzy się specjalnym przyrządem wilgotnościomierzem do słomy. W wypożyczalniach sprzętu budowlanego takiego nie mają. Intensywne poszukiwania wilgotnościomierza, przecież takiego od razu nie kupię, a poza tym koszt ok 1 tys zł. Dostałam namiar że gdzieś w sąsiednim województwie jest firma, która robi pelet ze słomy, taki wilgotnościomierz muszą mieć. Szukam dzwonię, błagam w końcu obcego człowieka o wypożyczenie. Jadę 50 km w jedną stronę, zostawiam  wysoką kaucję, wracam na budowę. Mierzymy.

Optymalna wilgotność słomy powinna wynosić do 10%. Powyżej 15% absolutnie nie nadaje się do budowy.

Mierzymy wilgotność słomy tam gdzie zdjęta płyta OSB, w innych punktach wiercimy otwory w płycie.

Pomiary:











Jest tragicznie wilgotność słomy ponad 60% pod oknem na parterze i ponad 40% pod oknem na poddaszu. Słoma całkowicie zgniła. To jest katastrofa.

Dzwonię z prośbą o pomoc do OSBN (Ogólnopolskie Stowarzyszenie Budowniczych Naturalnych)  i Cohabitatu. Prezes OSBN twierdzi że 66% wilgotności słomy to jeszcze nie problem, bo to być może wilgotność powietrza w słomie. A w ogóle to jakim prawem do niego dzwonię o 9 rano w sobotę? I że nie zrobi nic, co by było na niekorzyść wykonawcy Piotra S., bo to jego kolega.
Twórca Cohabitatu umywa ręce, żebym to sobie wyjaśniała z OSBN bo to przecież tam należy Piotr S., a Cohabitat nie ma z tym nic wspólnego. No wcale, poza nieustannym, intensywnym promowaniem budowy domów ze słomy.

Wykonawca: Piotr S. "profesjonalista" należący do OSBN  (Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Budownictwa Naturalnego, które zrzesza profesjonalistów budownictwa naturalnego) i profesjonalna firma budownictwa naturalnego  Piotra S.
Oraz profesjonalne zachowanie Ogólnopolskiego Stowarzyszenia, które odmówiło mi pomocy, bo wykonawca to kolega.


27 czerwca 2018 pomiary wilgotności słomy komisyjne: z kierownikiem budowy i wykonawcą Piotrem S. szefem firmy naturalnego budownictwa.
OSBN pomimo próśb kierowanych do prezesa  stanowczo odmówiło udziału w pomiarach wilgotności słomy.

Znowu jadę wypożyczyć wilgotnościomierz, chociaż Piotr S. taki ma, ale ja mu nie wierze, nawet jego przyrządom.

Jest jeszcze gorzej. Pomiary pod oknem nawet powyżej 70%.  Pod górnym oknem ok 40%, pod oknem w kuchni 20%.

Piotr S. w protokole pomiarów zobowiązuje się do usunięcia zgniłej słomy.

4 lipca 2018 Piotr S. za pomocą piły łańcuchowej i siekiery wyrywa płyty OSB, są do wyrzucenia.
Wyjmuje słomę. Zgniła słoma to nie jest największy problem. ZGNIŁA CAŁA ŚCIANA, nie tylko słoma, ale również  płyty steico i konstrukcja drewniana.

Woda wlewała się od października ubiegłego roku przez źle zamontowane parapety zewnętrzne.

Zgniła ściana pod oknem dolnym

Zgniła ściana pod oknem dolnym


Zgniła ściana pod oknem dolnym


Otwór po wyjętej słomie, zgniłe płyte steico i konstrukcja



















Zgniła ściana pod oknem górnym

Pod oknem górnym

Pod oknem dolnym płyty steico i konstrukcja drewniana


Do tej pory Piotr S i jego firma naturalnego budownictwa pomimo podpisanych protokołów, gwarancji, rękojmi, wezwania do usunięcia usterek,wysłania ponaglenia NIE PRZYSTĄPIŁA do napraw, zostawiając mnie na zimę ze zgniłą ścianą i parapetami przez które wlewa się woda do środka.






24 komentarze:

  1. Bezko, to jakiś horror, nie budowa. U mnie też dwóch fachowców narobiło niezłego bigosu. Miałam za dużo cierpliwości. Uciekli jak nie byli w stanie zagadki elektrycznej rozwiązać, którą sami stworzyli.

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest smutne i zarazem tragiczne.
    Masz marzenie mieć dom naturalny,ekologiczny,szukasz firmy która Ci go wykona, masz zaufanie,płacisz pieniądze nie zalegasz z źadną płatnością a tu się okazuje że to zwykły Pyciuryniarz który naciągane ludzi na pieniądze świadcząc im pseudousługi . Dobrze że w tej Twojej desperacji piszesz o tym co Cię spotkało i niech to będzie przestroga dla innych porządnych, uczciwych ludzi żeby się dobrze zastanowić zanim zaczną wydawać pieniądze na zapłatę za ekologiczny dom bo po Twoich przejściach czy on jest już ekologiczny???

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze Ci współczuję, poziom partactwa tej firmy osiągnął szczyty. Trzymaj się, kiedyś ten horror się skończy i mam nadzieję, że puścisz ich z torbami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki bo nic więcej nie mogę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z strawbalami mam do czynienia od 2006 roku.
    To jest doskonała technologia dla klimatu suchego.
    W naszych szerokościach i strefach klimatycznych jej stosowanie wymaga ogromnej wiedzy i perfekcjonizmu w wykonaniu.
    Pan B. Z Lublina jest postacią, która dla budownictwa naturalnego uczyniła tyleż dobrego (promocja), co złego (wykonawstwo)
    O Twej budowie słyszałem (jeśli to u Ciebie Artur z bratem wymieniał słomę)

    Ja sam dla siebie rysuję sobie projekt w szkielecie lekkim, ale z bardzo szerokimi nawisami nad tarasem okalającym praktycznie cały dom. Mimo tego północna jego ściana to hempcret, a od pd-zach szklarnia.

    BTW. co do rakiety to ciekawym czy miałaś okazje się już pobawić w rozpoznawanie różnic miedzy rozpalaniem od strony drzwiczek, a rozpalaniem od strony dopalacza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz. Bardzo proszę o kontakt na e-mail (wiadomość e-mail pod "wyświetl mój pełny profil")

      Usuń
  6. Całe szczęście że byłaś czujna i odkryłaś tą zgniliznę, bo byłoby jeszcze gorzej. Wg mnie i tak poradziłaś sobie dobrze jak na to co się działo. Dobrze że to już historia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety jeszcze nie historia, bo do końca nie naprawione, m.in nie dokończone tynkowanie wewnątrz bo dwie ściany "rozbebeszone" nadal, i tynki zewnętrzne na ścianie nie położone, ale robię co mogę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ZAbezpiecz do póznej wiosny i nie daj sobie wmówić, że można położyć tynki zewnetrzne teraz. (+ błagania do MAtki Natury o kolejny tak suchy sezon w przyszłym roku)
      Glina to zdrowy lecz wymagajacy materiał.
      Moje zaprawy gliniane zostały wczoraj wyniesione i zimują do kwietnia...

      Usuń
  8. hej.
    dawno tu nie zaglądałam odkąd pojawiła się przerwa na twoim blogu.
    ale zajrzałam
    I... PRZE RA ŻE NIE!!!
    NIE MOGĘ TEGO INACZEJ NAZWAĆ!
    nie wiem czy znasz grupę na fb
    https://www.facebook.com/search/top/?q=domy%20bez%20b%C5%82%C4%99d%C3%B3w.
    i
    https://www.bdb.com.pl/?fbclid=IwAR1f6vOUKZBWo2REO6YuEScJ_J7fn-HeWqdehlT0G4tM_SCnE0Lidsqs-Z8

    zajrzyj tam- potrzeba na to wiele czasu, trzeba zagłębić się w wątki i komentarze...
    i choć omawiane są głównie tematy dot. budynków murowanych to jest niezła kopalnia wiedzy i przestróg "jak nie robić" i jak robić dobrze
    myślę że w Twoim przypadku dobrze byłoby skontaktować się z moderatorem
    panem Jerzym Zembrowskim i poprosić go o wykonanie ekspertyzy Twojego domu
    oczywiście odpłatnie
    ale myślę że jesteś dopiero na początku drogi "wychodząych błędów budowlanych" - których po drodze było niemało od fundamentów poczynając a wziąwszy pod uwagę budulec- ich skutki mogą być dramatyczne
    pewnie będziesz musiała dochodzić swoich praw w sądzie
    a pan Jerzy specjalizuje się od lat włąśnie w takich ciężkich przypadkach, których może przytaczać setki (niestety błędy to powszechna praktyka na naszych budowach nawet w tak powszechnej technologii murowanej!!! - zgroza!)
    zawsze możesz zapytać bo choć czasem z opóźnieniem ale zawsze odpowiada

    kibicowałam Ci od początku bo sama kiedyś myślałm o słomie
    pierwsze zauroczenię minęło, cohabitat przestał mnie przekonywać...
    ...stanęło na przenoszeniu starej chałupy
    będzie się działo u nas w przyszłym roku...
    mam nadzieję że trafię na kompetentnych wykonawców
    choć włąściwie nie mam takich nadziei - i już się boję!

    kibicuję Ci dalej serdecznie!
    my babki jesteśmy SILNE!
    choć oczywiście czasem miewamy chwile słabości i zwątpienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki bardzo za kibicowanie. I za linki. Te poradniki są dla domów murowanych. Spróbuje się z to wczytać...
      Teraz już bym nie budowała domu naturalnego, na pewno nie z tą firmą, i na pewno nie ze słomy
      Tak idę do sądu.

      Usuń
  9. Ciekawam "czy pan naturalne budownictwo" się odezwał ? Ma jakieś propozycje ?

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda gadać, panem zajmie się sąd.

    OdpowiedzUsuń
  11. O, matko, ale koszmar! Współczuję serdecznie. Oby udało Ci się jak najszybciej z tym uporać.

    OdpowiedzUsuń
  12. choć się nie znamy, ogarnia mnie cholerna wściekłość od czytania na jakich partaczy trafiłaś... Takie rzeczy mogą się zdarzać biorąc wiejskich majstrów za grosze, a nie ludzi, którzy nazywają się profesjonalistami. A oglądając Twoje parapety przybyło mi siwych włosów.... Mam nadzieję, że wszystko się wyprostuje i będziesz mogła cieszyć się pięknym domem i naturą

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też mam (jeszcze) jakąś nadzieje że zakończe budowę i dom nie zgnije. Coś już naprawiliśmy ale najgorsze jest to że słoma może zgnić w innych ścianach bo jest przykryta płytami OSB i steico i są zastosowane tynki zewnętrzne NIEZGODNIE z projektem budowlanym. Nie wiadomo jaka jest paroprzepuszczalność tych warstw i czy nie będzie dochodzić do wykraplania wody w słomie. Wykonawca oczywiście nie widzi problemu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpisalem Pani na forum cohabitatu. pozdrawiam.

      Usuń
    2. Ja Panu też odpisałam na tym forum. Pozdrawiam

      Usuń
  14. I właśnie dlatego my murujemy sami cegłą.Łatwo nie jest bo po godzinach i w każdym wolnym czasie. Do tego ktoś nam zwinął kanał z YT. Człowiek poświęca cały swój czas na dzielenie się tym co robi i przeciera szlaki a jakiś palant zabiera gotowe i podpisuje że to jego.Powodzenia i trzymamy kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję! I również trzymam kciuki za pomyślne zakończenie Waszej budowy i odzyskanie kanału YT.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie żona zaczyna na instagramie więc zapraszamy do odwiedzin i podglądania.

      Usuń
    2. Odwiedzałam i będę odwiedzać. Jeszcze raz powodzenia!

      Usuń