sobota, 28 stycznia 2017

Camino czyli droga

Co robi post o camino / wędrowaniu na blogu ogrodowo / permakultorowo / słomiano / budowlanym (w przyszłości)? Odpowiedź - jest :).

Od 30 grudnia ni z tego ni z owego opętała mnie, dosłownie, bo o niczym innym myśleć nie mogłam, wizja camino. Droga św. Jakuba do Santiago de Compostela. No dobra podejrzewam że wizja wzięła się z filmów drogi a zwłaszcza "The way" "Droga życia" (polecam).

http://www.filmweb.pl/film/Droga+%C5%BCycia-2010-590595

A skąd wzięły się filmy drogi - pojęcia nie mam. Tak jest i już.

30 grudnia: co to jest to camino? A może by tak pójść?
31 grudnia: ale kiedy? przecież mam zacząć budowę w tym roku i nie będę mogła jej porzucić
1 stycznia: czekać półtora roku do następnego września ?? eeee nie
2 stycznia: a może pójść zimą? jak to zimą? da się? tu nastąpiło czytanie dzień i noc blogów o zimowym camino, bo wcześniej było czytanie dzień i noc blogów o zwykłym  (czytaj letnim) camino
3 stycznia: no ale co z pracą? dostanę urlop?
3-4 stycznia poustawianie pracy błaganie pytanie itp
5 stycznia - mam bilety :)

Znalezione w necie

A tu zimowe camino
Ze strony: http://resituate.com/practical-tips-for-a-winter-camino-part-i/
To nie ja, ale tak będę wędrować...

Po co idę? Zaczynam coś nowego dużego.. będę budować dom, urządzam ogród
Chcę żeby to było prawdziwe, chce dotrzeć o prawdy o sobie

Po co idę? Każdy idzie po coś innego, i okazuje się że każdy znajduje to co potrzebuje, niekoniecznie to co planował

Odpowiem po powrocie...

A teraz jadę... 2 lutego....


Update

Wróciłam. Relacja tworzy się tutaj:
http://podbzami.blogspot.com/p/camino-czyli-droga.html

2 komentarze:

  1. Już wróciłaś? Będzie relacja?

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie że będzie, a nawet już się tworzy (stopniowo) tu: http://podbzami.blogspot.com/p/camino-czyli-droga.html

    OdpowiedzUsuń