piątek, 26 sierpnia 2016

Wał permakulturowy własnoręczny po raz pierwszy

Czytanie o wałach, oglądanie wałów (grządek podniesionych) (youtube), a zrobienie grządki podniesionej (wału) to zupełnie co innego. No to do roboty:
Zalosowane miejsce na wał

Wymierzone 1 x 4 m, oznaczone i wykopane na sztycha,
ale nie wybrane
Uff wykonane (i wybrane) głębokość dwa sztychy
i trochę, prawie do kolan
Lecimy z pierwszą warstwą (tego dobra mam
w nadmiarze)

Wożę i wożę te gałązki, a dół się nie chce zapełnić
Druga warstwa (tego mam jeszcze więcej)

Trawsko
Wreszcie!

Doczekałam się - słoma




Jak się wykopało dół
to go teraz trzeba zasypać















Lekko podsuszona lucerna



I na tym poległam, brakło mi wody, chce mi się pić, chcę do domku.

Błędy, proszę bardzo: za głęboki dół, przeliczyłam swoje siły, nie przesypałam ziemią konarów drewna ani gałązek, na słomę nie miałam obornika ani kompostu i nie skończyłam wału.
Skończę hmm as soon as possible, bo jutro kopiemy prąd...
A w poniedziałek idę do pracy - odpocząć :)

Aktualizacja:
Wał udało się skończyć, dopiero po położeniu i zasypaniu kabla z prądem
Gotowy wał wyglądał tak



a po pewnym czasie tak



2 komentarze: